BRZEZIE NAD ODRĄ
  • Historia
    • Historia wsi Brzezie
    • Historia szkoły
    • Historia kościoła
  • Wydarzenia
  • Artykuły
  • Archiwum
    • 1993
    • 1994
    • 1995
    • 1996
    • 1997
    • 1998
    • 1999
    • 2000
    • 2001
    • 2002
    • 2003
    • 2004
    • 2005
    • 2006
    • 2007
    • 2008
    • 2009
    • 2010
    • 2011
  • Kamienie Graniczne Brzezia
  • Galeria
  • Kontakt
13 października 1993

110 lat szkoły w Brzeziu – „migawki” z życia pięciu pokoleń…

110 lat szkoły w Brzeziu – „migawki” z życia pięciu pokoleń…
13 października 1993

Szkoła Podstawowa w Brzeziu jest jedną z najstarszych, a może najstarszą polską szkołą w Raciborzu i okolicy. Obecny budynek szkolny liczy 110 lat – co potwierdzają przytoczone w naszym Brzeskim Parafianinie, stare kroniki oraz odnaleziona podczas remontu tablica budowy szkoły, która z pewnością znajdzie odpowiednie miejsce na odremontowanym budynku szkolnym.

Historia szkoły w Brzeziu to właściwie dzieje pięciu pokoleń naszej miejscowości, a bogata tradycja naszej miejscowości w walce o zachowanie polskości tych terenów ukazuje szkołę jako miejsce, wokół którego skupiał się cały polski żywioł – wymienić tu warto chociażby: historyczne spotkanie w Brzeziu dowódcy Czwartego Raciborskiego Pułku Powstańczego Alojzego Segeta z przedstawicielami Komisji Alianckiej, w wyniku którego powstaje w Raciborzu Biuro Polskie; działalność powstańcza, powstańczy punkt sanitarny w pobliżu szkoły: złożona działalność plebiscytowa, w wyniku której Brzezie zostaje w granicach Polski – a potem jako następstwa: działalność zrzeszeń, towarzystwa zarówno o charakterze politycznym a także kulturalnym – wymienić tu trzeba chociażby: Towarzystwo Polek, Towarzystwo Gimnastyczne „Sokół”, zespoły śpiewacze – „Jutrzenka” zespoły teatralne. Zarówno wśród uczestników jak i organizatorów prawie na każdym miejscu pojawiają się nazwiska nauczycieli brzeskiej szkoły. Lata II wojny. Smutny los działaczy plebiscytowych, obozy koncentracyjne (13 nazwisk mieszkańców Brzezia na tablicy pamiątkowej miejscowego pomnika); działalność Obwodu kozielsko – raciborskiego, którego ścisły sztab tworzyli ludzie z Brzezia; „Krwawnik”, „Ryś”, „Stach” (pp. Serafin Myśliwiec, Józef Gawliczek, Maksymilian Jędrzejczyk) – postacie związane ze szkołą w różnym charakterze swojej działalności. Wszystkie te fakty nie mogły być obojętne w wychowaniu naszej młodzieży. Już 4 maja 1945 roku 446 uczniów rozpoczyna naukę w naszej szkole pod kierunkiem kierownika Augustyna Musioła.

Dzięki autentycznemu zaangażowaniu naszych mieszkańców okres powojenny odznacza się niezwykle ożywioną działalnością kulturalną – zespoły teatralne: „Orzeł” później „Zorza”, występy artystyczne zespołów z Raciborza. 11 marca 1946r. założona została w Brzeziu placówka oświatowa – Uniwersytet Ludowy. Słuchacze UL’u to młodzież w wieku 17-28 lat o bardzo zróżnicowanym wykształceniu – od podstawowego do rozpoczętych przed wojną studiów wyższych. Pogłębienie znajomości języka ojczystego stało się koniecznością do podjęcia czy kontynuowania rozpoczętej przed wojną nauki lub podjęcia pracy. W ciągu 8 lat działalności UL’u na 10 kursach kształciło się 484 słuchaczy – 368 ze Śląska (w tym 39 osób z Brzezia) oraz 116 osób spoza Śląska. Kierownikiem placówki był pan Władysław Przybysławski, wykładowcami pani Stanisława Przybysławska oraz pan Paweł Wawrzyczny- byli to nauczyciele również brzeskiej szkoły. Młodzież z brzeskiego „Zameczka” pozostała w pamięci mieszkańców głównie dzięki swej działalności kulturowej, która związana była ściśle z działalnością szkoły brzeskiej.

Wszystkie uroczystości patriotyczne i środowiskowe dla młodzieży szkolnej stanowiły prawdziwe „święto rodzinne”. Jednak szkoła w Brzeziu nigdy nie pozostała “zamknięta” na wydarzenia o szerszym wydźwięku. W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych młodzież naszej szkoły, dzięki współpracy z biblioteką gromadzką I inicjatywie pani Hassowej, gościła takie postacie jak: Natalia Rousczek, Fleszarowa-Muskat, Giełżyński, Baumgardten, Czyżewski, Bahdaj, Dobkiewiczowa, Szklarski a także wiele innych ciekawych osób.

Rok 1975. Szkoła wiejska, typowo środowiskowa staje się jedną ze szkół miejskich jako Szkoła Podstawowa nr 3 w Raciborzu. Budzi się jakaś wewnętrzna potrzeba wśród całej społeczności by zachować własną tożsamość środowiskową a zarazem ambicja, chęć sprostania zadaniom stawianym szkole miejskiej. Rozpoczyna się prawie symultaniczna gra – unowocześnienie szkoły poprzez przeprowadzenie remontu kapitalnego połączonego z modernizacją (Lata 78-80 – adaptacja mieszkań na klasy, wprowadzenie centralnego ogrzewania, sanitariatów, wymiana klatek schodowych, stropów, adaptacja piwnic, które wykorzystano na harcówkę, izbę pamięci – mini muzeum brzeskie, które powstało głównie dzięki panu Joachimowi Piątek), zaprowadzona została kronika szkoły, rozpoczęły się przygotowania do nadania szkole imienia Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Uroczystość nadania szkole imienia oraz wręczenia sztandaru odbyła się 22 kwietnia 1989 roku. Pożar szkoły, nocą z 17 na 18 marca 1992r., przerwał na półtora roku działalność dydaktyczno – wychowawczą w budynku szkolnym. Zajęcia odbywały się w trudnych warunkach lokalowych, w kilku punktach naszej miejscowości. Z ogromną radością więc 1 września 1993r. 224 uczniów Brzezia rozpoczęło rok szkolny 1993/94 w murach wspaniale odremontowanej, zmodernizowanej szkoły.

Był rok 1921. W jednym z warszawskich domów przyszedł na świat mały, nowy człowiek. 18 lat później, czerwiec 1939r. Jeszcze wszystko było normalne, jeszcze wszyscy mieli nadzieję, że uda się powstrzymać nadciągającą katastrofę. Młody chłopiec, prawie mężczyzna, jeden z tych, którzy jako ostatni w II Rzeczpospolitej uznali pełnoletność, otrzymał świadectwo maturalne.

Rok 1942. Ponowne narodziny. Teraz objawił się światu „nadzwyczajny, młody poeta”. Wśród ludzi krążą miliony odpisów jego wierszy. Jedne zmuszają do myślenia, inne wzruszają, a jeszcze inne podtrzymują iskierkę nadziei na lepsze jutro. Ale młody poeta wie, że słowa to nie wszystko. Mimo słabej kondycji fizycznej i postępującej astmy decyduje się walczyć. Wstępuje do Szarych Szeregów, staje na czele grupy młodych dziewcząt i chłopców: nieco później rozpoczyna szkolenia w Harcerskiej Szkole Podchorążych.

Nadchodzi rok 1944. Dwudziestotrzyletni starszy strzelec Krzysztof nie zważając na liczne niepowodzenia w walce i odmienne zamiary komendanta kompanii, postanawia nadal brać czynny udział w oporze przeciw okupantowi. Jest bardzo zaangażowany w przygotowanie powstania, a kiedy ono wybucha bierze udział w kilku akcjach bojowych. Ostatnią był szturm na Pałac Blanka – wściekle broniony przez Niemców. W czasie akcji po stronie polskiej ginie kilkudziesięciu harcerzy. Wśród zabitych znajduje się również ciało młodego podchorążego znanego wszystkim pod pseudonimem Jana Bugaja. Prawdziwe jego imię brzmiało Krzysztof Kamil Baczyński. Od tej tragicznej chwili możemy mówić o narodzinach trzecich – narodzinach bohatera. Osoba Baczyńskiego stała się mitem, a jego poezja nie tylko charakterystyką pokolenia wojennego, ale również skarbnicą cennych myśli dla potomnych.

W roku 1976 w naszej brzeskiej szkole powstało Koło Miłośników Języka Polskiego. Jednym z celów jego działania było przygotowanie szkolnej społeczności do przyjęcia Krzysztofa Kamila jako patrona szkoły. Czy wybór tejże właśnie, postaci był słuszny? Czy nie było ironią, że stuletnia szkoła miała przyjąć imię poety, który w roku 1976 skończyłby 55 rok życia? Zapewne istniało wiele pytań tego rodzaju. Jednakże młodzież uczęszczająca wówczas do szkoły z gorącą aprobatą przyjęła projekt. Pod kierunkiem Pani mgr Małgorzaty Burek grupa Miłośników Języka Polskiego rozpoczęła zbieranie materiałów, nawiązywanie kontaktów z ludźmi i organizacjami, które mogły stać się źródłem wiedzy o Krzysztofie Kamilu Baczyńskim. Młodzież należąca do Koła rozsławiła również poezję Baczyńskiego zarówno na akademiach, uroczystościach wewnątrzszkolnych, jak i na licznych konkursach recytatorskich odbywających się poza szkołą. W miarę upływu czasu, gdy pewnikiem było już to, że Baczyński będzie patronem naszej szkoły, praca nad poznaniem życia i twórczości poety stale wzmagała się. Nigdy nie zapomnę tych lekcji, kiedy recytacja poezji Baczyńskiego przybierała formy rywalizacji, konkursu klasowego, tych godzin urywanych z programu, a poświęcanych przybliżeniu nam treści wierszy. A treść ta nie jest przecież łatwa, szczególnie dla ludzi mających czternaście, czy piętnaście lat.

Wreszcie jednak nadeszła ta chwila. Wyznaczony został miesiąc, dzień, godzina oficjalnego nadania szkole imienia. Część z nas szlifowała program artystyczny, ktoś tam przygotowywał okolicznościową gazetkę ścienną, jeszcze inni z samozaparciem ćwiczyli wejście pocztu sztandarowego, aby przypadkiem nie pójść w prawo, gdy trzeba będzie iść w lewo.

Emocje sięgały zenitu, próba generalna i nareszcie…

Słoneczny i bardzo wietrzny dzień, mnóstwo gości, delegacje, kwiaty. Trema nie pozwalała myśleć o tym, że układana fryzura jest totalnie rozwiana, a spódniczka stale jest unoszona nieco za wysoko przez wiatr. Za to jak dziś pamiętam ten wspaniały montaż poetycko – muzyczny. To, co powtarzaliśmy przez miesiąc w tym dniu przybrało nową, specjalną treść. Znów wszyscy przeżywali tragedię wojny i naszych rówieśników, którzy wyrośli nie do życia, uczucia, pracy lecz do trumny. Po raz kolejny wzbudzaliśmy w sobie ogromne współczucie i podziw dla tej młodzieży, która mimo ogromnej krzywdy, bólu, cierpienia, mimo braku dzieciństwa, mimo tego, iż wszyscy wokół uczyli ich, że „nie ma litości” miała tyle siły, aby stale pamiętać, „że trzeba będzie znów miłować”. Minął ten wielki dzień. Rozeszliśmy się do innych szkól, ale postać Krzysztofa Kamila Baczyńskiego jest nam nadal bliska. I żadne z nas nie zapomni o tym, ile wzruszeń przysporzył nam ten czas. Nikt nie zapomni tych chwil pomimo tego, że szkoła nie wygląda już tak jak wtedy, a sztandar spłonął. Krzysztof Kamil będzie dla nas zawsze kimś szczególnym, kimś kto pozwoli nam patrzeć w przyszłość optymistycznie. Dlaczego? Dlatego, że pisze o tym jak zapomnieć o nienawiści, zemście, cierpieniu aby przeżyć nawet najbardziej „mroczny czas”.

Poprzedni wpisNr 6/1993 (Rok I, NR 6) BRZESKI PARAFIANINNastępny wpis Wychowanie, które budzi nadzieję

Klucze

Brzezie Brzezie – 800 lat historia Jan Darowski Józef Gawlina Kamienie Graniczne Brzezia miejsca Osoby religia Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej

Kategorie

  • 1993
  • 1994
  • 1995
  • 1996
  • 1997
  • 1998
  • 1999
  • 2000
  • 2001
  • 2002
  • 2003
  • 2004
  • 2005
  • 2006
  • 2007
  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • Archiwum
  • Artykuły
  • Bez kategorii
  • BRZEZIE – 800 lat
  • Galeria
  • Kamienie Graniczne Brzezia

Kategorie

Klucze

Brzezie Brzezie – 800 lat historia Jan Darowski Józef Gawlina Kamienie Graniczne Brzezia miejsca Osoby religia Zgromadzenie Sióstr Maryi Niepokalanej
Wykonanie R-Media 2020

Brzezie nad Odrą

Kontakt:

Ireneusz Burek

ireneusz@raciborz.com.pl