Przeżywając tegoroczny odpust parafialny skierujemy myśli do roku 1904. Bowiem wtedy, 105 lat temu, po wieloletnich staraniach, które sięgają 1888 roku, parafianie przeżywali wielką radość – wmurowanie kamienia węgielnego pod naszą obecną, piękną świątynię. Przypomnijmy ten dzień odpustowy opisany przez Konstantego Kowola: .… W dniu 25 września 1904r. Na odpust św. Mateusza położono uroczyście kamień węgielny pod nowo budowany kościół w obecności wielu księży z okolicy i bardzo licznie zgromadzonego ludu. Ks. Dziekan Kałuża z Rogowa wygłosił polską przemowę, po czym ks. proboszcz Riedel odczytał dokument, który wmurowano w kamień węgielny. Po ceremonii położenia i zamurowania kamienia węgielnego powrócono w procesji do starego kościółka, gdzie udzielono wiernym błogosławieństwa…” Z jakim zapałem i ofiarnością budowano nasz kościół świadczy fakt, iż po dwóch latach w 1906 roku, dokonano już poświęcenia. Historię budowy,
dzieje naszej świątyni przybliżano wielokrotnie na łamach Brzeskiego Parafianina. Niechaj jednak dzisiejszy odpust parafialny skieruje ponownie nasze myśli w stronę budowniczych i parafian sprzed ponad stu laty, niech myśli te trwają w naszej modlitwie i wdzięcznej pamięci
Coraz piękniej wokół nas…
Jeszcze kilka dni cierpliwości i wytrwałości, a nasze Brzezie będzie miało piękne ulice, chodniki i pełną kanalizację. Do tych trudnych prac ziemnych dodać trzeba od tygodni pracujących na linach, remontujących elewację wieży naszego kościoła. Mamy nadzieję, że tegoroczny parafialny odpust będziemy przeżywać w miłej scenerii – piękne ulice, chodniki, domy, obejścia, a wśród nich piękna sylwetka kościoła.
Tak bywa, że są prace, które koniecznie trzeba wykonać i prace, które chcielibyśmy wykonać. Tak stało się w tym roku w naszym kościele. Jak zauważyli mężczyźni na chórze, podłamał się jeden z wiązarów konstrukcji dachowej naszego kościoła. Właśnie ten nad chórem. Była to niebezpieczna i trudna do naprawienia awaria. Znaleźliśmy firmę ciesielską p. Gogolina z Raciborza, która podjęła się tej naprawy. Zrobiono to szybko i bardzo fachowo. Jesteśmy znów w pełni bezpieczni w naszym kościele.
Z tego, co chcieliśmy zrobić, by było piękniej, to właśnie remont fasady wieży naszego kościoła i tarcz zegarowych. Prace trudne, bo wykonywane na sporej wysokości. Tym razem w Wodzisławiu Śląskim znaleźliśmy firmę p. Sordyla, która tego zadania się podjęła. To właśnie ci skaczący na linach pracownicy. Spora część już została wykonana, co można łatwo dostrzec i chcielibyśmy przed jesienią te prace zakończyć.
Wieża kościoła jest rozpoznawalnym znakiem naszej parafii. Można ją dostrzec już z bardzo odległych zakątków Raciborza (i to zarówno w dzień, jak i w nocy) gdyż to właśnie wieża naszego kościoła jest pięknie podświetlona. Zawsze chcemy, by nas postrzegano pięknie i gospodarnie. W tym miejscu chcemy zaznaczyć, że udaje nam się tego dokonać dzięki naszym wiernym. To dzięki akceptacji i ofiarności naszych parafian możemy te prace prowadzić. To z tych ofiar składanych na tacę, za co serdecznie dziękujemy. Ale i przy wielu innych okazjach tę troskę o swój parafialny kościół dostrzegamy. To bardzo cieszy, szczególnie księdza proboszcza. Bóg zapłać!
Dziękujemy władzom Raciborza. To dzięki ich decyzjom tak wiele się dzieje w całym Brzeziu i wokół naszego kościoła. Jako parafianie dziękujemy szczególnie za przygotowywane miejsca parkingowe przy naszym kościele. To co kiedyś było obietnicą, dziś staje się to rzeczywistością. W przyszłości chcemy i naszą cegiełkę dołożyć. Do tych pięknych parkingów niezbyt pasuje stojące teraz ogrodzenie naszego „starego” cmentarza. Wiosną chcielibyśmy postawić tam ładny parkan. I mocno wierzę, że dzięki ofiarności naszych parafian i kolejnej życzliwości naszych władz tego dokonamy. Znów będzie piękniej wokół nas.