Na łamach „Brzeskiego Parafianina” prezentujemy fragmenty naszej brzeskiej historii. Nadszedł czas przedstawić również osoby stojące na czele naszej gminy. Na dzień dzisiejszy brakuje danych z lat 1790-1883. Wspólnie poszukajmy dokumentów z tego okresu. Posiadane informacje prezentować będziemy w odcinkach.
Franciszek Freund (ok. 1790)
brak danych
Karol Gawliczek (ok.1883-1904)
Konstanty Freund (1904-1911)
Mateusz Blucha (1911-1934)
Franciszek Solich (1934-1939)
Paweł Szołtys (1939-1940)
Karol Mandrysz (1940-1945)
Funkcja przewodniczącego w danej zbiorowości wymaga nie lada umiejętności, aby uzyskać aprobatę w podejmowaniu decyzji dotyczących całej społeczności. Dziś chcemy przypomnieć takich właśnie „przewodników” wywodzących się z naszej miejscowości, których napotkano, przeglądając stare dokumenty.
Dzięki specyficznym zamiłowaniom niektórych parafian do gromadzenia starych dokumentów dziś mamy możność przyjrzenia się naszej brzeskiej przeszłości. Często nie zdajemy sobie sprawy ze swoich predyspozycji do pełnienia różnych funkcji społecznych, które ujawniły się u naszych przodków. Naszym przywódcom należy się szacunek i pamięć za to, czego dokonali dla Brzezia.
Historia uczy. W miarę upływu czasu można zauważyć wielorakie trudności, które pokonać musieli przewodniczący – przedstawiciele naszej gminy w trudnych, zmieniających się okresach społeczno-politycznych. Na uwagę zasługuje tu Mateusz Blucha, który wykazał się wyjątkowym przewodniczącym – na pierwszym miejscu widział dobro Brzezia, pełniąc swą funkcję zarówno w czasach pruskich, jak i polskich. W innych okresach wyglądało to różnie.
Franciszek Freund jest chyba najstarszym, mało znanym przewodniczącym gminy Brzezie, bo o jego istnieniu wnioskujemy tylko z dokumentu z roku 1790. Dokument jest w posiadaniu parafianina pana Józefa Trompety, który również udostępnił nam inne dokumenty, prezentowane w tym piśmie. Najstarszy dokument, na którym przewodniczący Franciszek Freund składa podpis, we fragmentach prezentujemy poniżej. Interesujący to dokument, pisany alfabetem gotyckim, a ozdobna kaligrafia jest dość trudna do odczytu. Wykształcony germanista między innymi nieścisłościami odczytał imię Myśliwca jako Marczeg, gdy tymczasem chodziło o Macieja, zaś Fojta odczytał jako Fogt. Pisma sporządzone przez gminnych pisarzy były pisane z użyciem miejscowych śląskich określeń, nie zważając na obowiązujące zasady pisowni. Pisano fonetycznie.
Pieczęć po lewej oznacza kwotę opłaty urzędowej (6. Pfennige, Gebuhrenstempel). Pieczęć po prawej stronie odnosi się do: FWR = Friedrich Wilhelm Rex. (Siegel des preucischen Kónigs Friedrich Wilhelm II, 1786 – 97). U dołu po lewej Anton Jambor – sprzedający. Poniżej Maciej Myśliwietz – kupujący. Po prawej stronie podpisy: Franciszek Freund – Fojt, poniżej Mateusz Gołeczko, Jura Somerla, Bartek Colorz, Józef Solich – zaprzysiężeni świadkowie. Okrągła pieczęć gminy z napisem: Brzezier – Gemein. – Sig – Ratiborer Crays. W centralnym polu stylizowany STÓG (Polowy schron do przechowywania plonów żniwnych, zamiast stodoły). Zauważmy również pisownię cyfr: 1 i 7 w dacie 1790. Na uwagę zasługuje też fakt, iż jedynym, który umiał pisać, był piszący ten dokument, zaś wymienione osoby w tym dokumencie podpisały się krzyżykami.
Okres wspólnoty parafialnej z Pogrzebieniem powoduje, iż dziś trudno szukać śladów przeszłości w starych dokumentach, tym bardziej, że kościół w Pogrzebieniu, jak i probostwo przeżywały pożary. Brzezie jako gmina istniała niezmiennie samodzielna. Od roku 1727 Brzezie jest własnością miasta, które dzierżawiło wieś różnym dzierżawcom. Dzierżawcy byli zobowiązani do prowadzenia wymaganej dokumentacji, jednak dla miasta ważniejszym od dokumentacji są wpływy ustalonego czynszu do kasy miejskiej. Kto pełnił funkcje w radzie gminy, dziś trudno dociec. Skład rady gminy był wybierany spośród społeczności lokalnej.
Karol Gawliczek (*1849, +1913)
W księdze prowadzonej sto lat później natrafiono na zapis, z którego wynika, iż Karol Gawliczek pełni funkcję przewodniczącego rady gminy. Jest to na pewno któryś z kolejnych przewodniczących w Brzeziu. Karol Gawliczek, jako syn Antoniego i Franciszki z d. Fiołka, urodził się 2.11.1849. Ślub z Joanną z d. Kapuścik odbył się 4.11.1873. Dzieci z tego małżeństwa to: Konstanty (*1877, +1951), żonaty z Pauliną Połednik, zamieszkały w Brzeziu (na Kotuczu); Józef (*1879, +1951), żonaty z Małgorzatą z d. Snopek, zamieszkały na Płoni; Jan i Eufemia z d. Matuszek, zamieszkali na ojcowiźnie (obecnie Klimek) – ich córki: Emilia zamężna Starok, a Joanna wychodzi za mąż za Oswalda Klimek; Franciszek w wieku dwudziestu lat zmarł jako sportowiec (zapasy); Izydor Gawliczek był lekarzem w Opolu, po wojnie poznał żonę w Niemczech i tam pozostał, umiera w roku 1968.
Obecna męska linia rodu Karola Gawliczka w Brzeziu pochodzi od Konstantyna; Izydor (gospodarstwo na Kotuczu) – dzieci (Józef, Jerzy, Zygfryd, Zofia, Teresa, Regina); Karol – Gliwice; Józef (Sosienka) – dzieci (Marian, Janusz, Alina); Ema zamężna Psota; Anna zamężna Mandrysz (poza Brzeziem) i Jadwiga – położna w Brzeziu.
Nazwisko przewodniczącego rady gminy pojawia się w księdze Rad Parafialnych z (Oku 1887. Wspomniany Karol Gawliczek pełni również funkcję w radzie parafialnej; tam zapisano, że jest przewodniczącym w gminie. Gawliczek pełni tę funkcję do roku ok. 1904. Pan Trompeta posiada dokument, z roku 1893, podpisany przez Karola Gawliczka, który miał wówczas 42 lata.
Pieczęć taka sama jak w poprzednim dokumencie z 1790roku. Stóg jest też stosowany w niektórych herbach szlachty śląskiej. Od kiedy ten herb w pieczęci gminy Brzezie był stosowany, dziś trudno ustalić. Będący w naszym posiadaniu herb na pieczęci Mikołaja Tracha z Brzezia z roku 1577 różni się znacznie. Herb w pieczęci gminy może różnić się od herbu właściciela wsi.
W czasie urzędowania Karola Gawliczka przypada trudny okres przygotowywania do budowy nowego, murowanego kościoła w Brzeziu. W roku 1879 Paweł Sobczyk przejmuje w dzierżawę majątek ziemski, w Brzeziu określany jako posiadłość rycerska. W roku 1888 postawiono wieżę Widokową w brzeskim lesie. W roku 1875 wybudowano restaurację z tarasami widokowymi, stąd miejsce to przyjęto nazywać Widokiem. Brzezie staje się miejscowością rekreacyjną dla mieszczan Raciborza, którzy pięknymi alejami lipowymi z kierunku Płoni w dni świąteczne kierowali swoje kroki w jego stronę. Z tego okresu pochodzi określenie „Brzeska Szwajcaria”, z uwagi na liczne wzniesienia w krajobrazie. W roku 1883 wybudowano istniejącą szkołę w Brzeziu. W roku 1887 zlikwidowano folwark Jagielnia. W roku 1888 utworzono w Brzeziu Ochotniczą Straż Pożarną. W roku 1878 istniała zakładowa straż pożarna przy młynie Domsa na Lukasynie. Doms wybudował remizę strażacką na Lukasynie, tuż obok młyna. Karol Gawliczek był inicjatorem utworzenia straży gminnej z uwagi na istniejące zagrożenie pożarowe dla parafialnego drewnianego kościoła w Brzeziu. Niedaleko kościoła wybudowano zatem remizę strażacką (w okolicy obecnego placu z pomnikiem). Były też inne powody utworzenia Gminnej Ochotniczej Straży Pożarnej w Brzeziu. W roku 1904 przeprowadzono bardzo ważną reformę ponownego ustalenia podziału posiadłości gruntów rolnych. Na skutek erozji ziemi powierzchnia gruntów ulega zmianie, a tym samym urealniono opłaty od gruntów rolnych. W roku 1904 zaczęto budowę brzeskiego kościoła. Starsi parafianie podkreślają wyjątkową rzetelność wójta Gawliczka, dar zjednywania sobie ludzi i wzorowego gospodarza.
Konstanty Freund (*1862, +1927).
Konstanty Freund pełni swoją funkcję od 1904 r. do 1911 r. Na starym cmentarzu z nagrobka czytamy: urodził się w roku 1862, a zmarł w roku 1927. Żona Marianna ur. 1864, zmarła 1944 r.
Rodzina Freundów, dawniej znacząca nie pozostawiła potomstwa, przestała istnieć w Brzeziu, stąd trudno ustalić chociaż prowizoryczną strukturę rodowodu. W radzie parafialnej znajduje się nazwisko Simon Freund, który prawdopodobnie urodził się w 1829 r. i sądząc z różnicy wieku, mógł być ojcem Konstantyna Freunda. Wspomniany na wstępie Franciszek Freund, którego nazwisko znajduje się na najstarszym zachowanym dokumencie z roku 1790, mógłby być dziadkiem Konstantyna, chociaż brak potwierdzenia takiej wersji.
Konstanty Freund uczestniczy w budowie nowego kościoła w latach 1904-1906 r. Dziś trudno ustalić, kto był inicjatorem zmiany nazwy Brzezie na Hohenbirken; w Brzeziu w tym czasie jest nauczyciel Piegza, który był znany z fanatyzmu niemieckiego. Od roku 1875 następuje planowa akcja stopniowej zmiany polsko brzmiących nazw miejscowości na nazwy niemieckie. Wykonanie cesarskiego zarządzenia zależało jednak od postawy przewodniczącego gminy, bo np. w Pogrzebieniu i Kornowacu nazwy nie zmieniono. Dziś można uściślić datę tej zmiany, co miało miejsce między 31 maja 1906 r. a 25 czerwca 1906 r. i wynika z korespondencji między gminą w Brzeziu a miastem, które na pismo z Brzezia z datą 31 maja 1906 r. odpowiada pismem już Hohenbirken (Brzezie) z datą 25 czerwca 1906 r.
Z przytoczonego wyżej dokumentu wynika, iż za czasów Konstantego Freunda został zmieniony też herb Brzezia, bo pojawia się Sosienka w pieczęci gminy. Wspomniany nauczyciel Piegza jest tutaj jako pisarz gminy, chociaż w innym piśmie, również podpisanym przez Freunda z roku 1904, pisarzem jest niejaki Wachlarz. W roku 1907 rozebrano stary drewniany kościółek, z którego do nowego kościoła przeniesiono prawie całe wyposażenie. Ważnym faktem jest też rok 1911, kiedy to Brzezie staje się znowu samodzielną parafią; z powodu reformacji Kościół w Brzeziu na 300 lat stał się kościołem filialnym Kościoła parafialnego w Pogrzebieniu. W roku 1907 powstał w Brzeziu pomnik – obelisk „KAMIEŃ”, ku czci Eichendorffa.
Konstanty Freund aktywnie uczestniczy w działalności straży pożarnej w Brzeziu. Widzimy go na zdjęciu z uroczystości 25-lecia istnienia straży w roku 1913